Dziś w końcu dotarła przesyłka z surówkami :) -mogę dalej tworzyć :) Zabieram się ostro do pracy, większość powinna być gotowa na 26.06 na małą wystawę "Rękodzieło" w Pławniowicach na "Noc Świętojańską", a czy zdążę to zobaczymy. Wszystko zależy też od Córci - czy będzie normalnie spać ;) , gdyż większość powstaje wieczorem, a czasem nocą, kiedy Maleństwo smacznie śpi. Myślę, że z czasem pomoże mi trochę, na razie będzie mieć osiemnaście miesięcy-wow to już półtory roku :))) (jak to przeleciało!), więc pomaga tylko tyle ile na razie potrafi :). Ale przy rozpakowywaniu już pomagała.
Zabieram się do pracy, a o rezultatach na pewno się dowiecie.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich odwiedzających. Pozostawcie za sobą jakiś ślad w formie komentarza. Z chęcią przeczytam , a nawet odpowię :)