poniedziałek, 23 maja 2011

Nowe odkrycie



  Ostatnio miałam  możliwość uczestniczyć w kursie w Venosie w Zabrzu, z którego jestem naprawdę zadowolona. Miałam możliwość odkrycia czegoś nowego, a mianowicie gliny. Tak, tak mam na myśli, surowiec z którego można coś tworzyć :). Jest to naprawdę ciekawy surowiec, który daje naprawdę wiele możliwości.
Niestety trzeba mieć do tego piec, który jest dosyć kosztowny :( , ale może kiedyś :) Zawsze trzeba mieć nadzieję i wierzyć w swoje możliwości i dążyć do czegoś-Wtedy to życie ma sens! 

Aniołek dla córci





















A tutaj w końcu mam mój przybornik :)) na wszelkie 
duże podręczne przybory. Na długie linijki, pędzle 
i nie tylko :))


dzwonek do świątecznych dekoracji



coś dla mnie
 Na razie póki co pozostaje masa solna :/ , ale lepiej " wróbel w garści..." :)

środa, 4 maja 2011

A teraz troszkę wiosenniej -taca w nowej odsłonie :)

   Choć za oknem nieco chłodniej i czasem deszczem czy śniegiem prószy - to w domciu ciepełko , wiosennie i przytulnie :) Jedynie światła trochę brakuje i trzeba doświetlić sztucznie :( Ostatnio przerobiłam tacę:

tutaj jeszcze w pierwotnym stanie



  A tu już po przeróbce(techniką decupage), a do tego deska do kompletu :) w sam raz do pomarańczowej kuchni :) -dla kogoś w prezencie.

   W niedzielę nie zabrakło również ciastka do kawki :) w wolnej chwili pobiegłam do kuchni i zrobiłam coś na szybko- szarlotka ma to do siebie, że można ją jeść na ciepło :) , jest prosta do zrobienia i zawsze wychodzi  :)


 Szarlotka tym razem w troszkę przerobionej wersji - do jabłek dodałem 1 dużą pomarańczę (co widać na górnym zdjęciu).





A gdyby ktoś zainteresowany był przepisem to zamieszczę go pod spodem:

Szarlotka wyborna(ze starej książki "Biblioteczka Poradnika Domowego" "Ciasta i ciasteczka"
składniki: 1,5 kg jabłek ,
               50 dag mąki,
               kostka margaryny,
               szkl. cukru, 4 jajka,                                     
               2-3 łyżek śmietany,                                      
               5 dag rodzynek(bakalii),                                
               łyżeczka proszku do pieczenia,                                                                                                                      cynamon, cukier waniliowy,                          
               cukier puder na wierzch lub                          
               bita śmietana                                                
    Margarynę utrzeć z 3/4 szkl. cukru, dodając stopniowo żółtka. Z mąki wymieszanej
z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym, tłuszczu z żółtkami oraz śmietany zagnieść ciasto,
po czym włożyć je do lodówki lub zamrażalki. Umyte obrane jabłka  zetrzeć na tarce
o dużych oczkach,wymieszać z cukrem bakaliami i cynamonem.
 2/3 ciasta rozwałkować, wyłożyć nim natłuszczoną i posypaną tartą bułką blachę.
Na cieście rozłożyć jabłka i wstawić blaszkę do nagrzanego do ok. 200 stopni C piekarnika.
Z białek ubić pianę, pod koniec ubijania dodać łyżkę cukru pudru.
Po 30 min pieczenia szarlotkę wyjąć, posmarować pianą i pokryć warstewką ciasta
utartego na tarce.Piec jeszcze 15-20 minut. Gdy ciasto wystygnie, udekorować je bitą śmietaną
lub tylko cukrem pudrem :))
                                                                                                  SMACZNEGO!!

Kartki na różne okazje ...

    Ostatnio zbiegło się w rodzinie kilka imprez, dlatego też powstało kilka nowych kartek :) Cenię sobie właśnie te robione ręcznie, dlatego też staram się obdarowywać  takimi właśnie najbliższych.
Dla "trzylatki" powstała:

kartka z misiami

Powstały również kartki na ślub:




kartka trójwymiarowa, klejona na grubej taśmie dwustronnej