Choć nie jestem zwolennikiem WALENTYNEK jednak zrobiłam mężusiowi małą niespodziankę z okazji Dnia Św. Walentego - patrona zakochanych.
Nie należy dbać o siebie wzajemnie i szanować tylko tego dnia, ale uważam, że trzeba każdego dnia dbać, szanować, kochać i rozwijać więź między dwojgiem ludzi-pomimo wszelkich niedogodności i codziennego biegu życia...
Rano jak wstałam przyszła mi myśl kartki dla męża (choć nie przepadam za tym świętem -to pomysł od razu mi się spodobał), więc jak tylko miałam chwilkę to zrobiłam kartkę :) i jestem z niej naprawdę zadowolona. Po południu położyłam ją na stoliczku zapalając świeczki (no żeby ją zauważył ;) czasem trzeba troszkę "pomóc" ;)
Pomogło zauważył ją - od razu miał rogala na twarzy.
"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie,
lecz patrzeć w tym samym kierunku"
Antoine de Saint-Exupery
Czasem coś naprawdę tak małego czy niewielkiego, a może naprawdę przynieść radość drugiej osobie. Czy nie warto czasem zrobić coś, uśmiechnąć się czy porozmawiać z drugą połówką ... a nawet podzielić się własnymi problemami-czyż nawet nam nie będzie lżej (czasem druga połówka przez to nas bardziej zrozumie. Nieraz myślimy, że jest coś zrozumiane tylko tak jak my myślimy, ale czasem może być coś zupełnie inaczej zrozumiane przez drugą osobę-nawet gest można w dwojako zrozumieć).
Bardzo piękny post;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dziękuję za udział w mojej zabawie:)